категорії: стаття

Kenijsko-ukraińska drużyna piłkarska, czyli ciastko dla Stiopy

 

Małe dzieci! Za nic na świecie Nie chodźcie do Afryki, Do Afryki się bawić! W Afryce są rekiny, W Afryce są goryle, W Afryce są duże złe krokodyle, Będą was gryźć, Bić i obrażać, Nie chodźcie, dzieci, Do Afryki się bawić!

Kornij Czukowskyj

 

Trochę się pokrzątałem się i znów biorę się za pisanie. Piszę, obserwując kraj już z okna autobusu (przesiadłem się do środka, ponieważ w salonie pojawiło się miejsce, wysiadła pełnawa łysa kobieta w jaskrawej sukience, do tej pory bolą mnie  od niej oczy, z trzema niepełnosprawnymi walizami). Zwolniło się tyle miejsca, że czterech takich jak ja może sobie usiąść, a jeszcze zmieści się średniej wielkości zebra, chociaż tutaj zebry nie jeżdżą autobusami.

Prestige medical clinicLudzie w Kenii są bardzo otwarci, ale żyją biednie, tak jak bezdomny Kiwaczek[1] w budkach i kartonowych pudłach. Na tym tle dziwnie wyglądają ładne drogi. Z początku przestraszyłem się, że przeniosą do Kenii Euro 2012, a potem zobaczyłem stadion w Najrobii i uspokoiłem się. U nas w kraju są dwa problemy – idioci i drogi. O ile z pierwszym można uporać się z pomocą walca, to na drugi nie ma rady.

A teraz przejdźmy do najważniejszego. Razem z Katią Nesenczychą przygotowywaliśmy się tutaj do Euro 2012. Następnym rejsem do Ukrainy odlatuje 3kenijska drużyna piłkarska, gotowa przyjąć ukraińskie obywatelstwo. Na werbunek Katia mnie ze sobą nie zabierała, jednak co wieczór wracała do domu cała rozpromieniona, a ponieważ byliśmy w podróży czternaście dni, oprócz jedenastu graczy podstawowego składu, mamy jeszcze trenera, sędziego oraz masażystę.

Rozumiem dziewczynę, tutejsi ludzie są bardzo piękni, mają regularne czaszki i czarne-czarne, na odmianę od prawie białych, lecz z murzyńskimi  rysami, twarzy prawosławnych sąsiadów Etiopów.

Bardzo przykro mi o tym pisać, ale Kenia oraz Etiopia są nieprzyjaciółmi, tak jak w tej książce o Kapuletich i Montekich. Chciałem kupić coś etiopskiego dla faceta, który napisał taką wspaniałą książkę o tym kraju. Nawiasem mówiąc, już pewnie, jej szukasz, ale nie martw się, przyjadę i zwrócę Сніданок в компана з КіліманджароTobie i aparat, i książkę, i siebie. Jestem troche rozczarowany, że nie ma w tej książce obrazków i map, jednakowoż  jest piękna, te drukowane linijki są takie równiutkie, że aż chce się dotknąć tych ładnych, czarnych niczym masajskie głowy, drobniutkich literek palcami, to znaczy łapami.

Rozmyślałem sobie tutaj Pani gospodyni, o pisarzach z Twojej pólki. Oto na przykład Hemingway... Co tam ten Hemingway pisał, nie wiem, lecz mieszkaliśmy z nim w jednej loggi, tylko że ja- osiemdziesiąt lat później. Tutaj jest jeszcze taka góra, nazywa się Kilimandżaro.

28O mało bym nie zapomniał, a muszę to opowiedzieć. Mieszkałem u plemienia Masajów, to jeszcze w Amboseli. Mężczyźni i kobiety są tutaj łysi – na zdjęciach zobaczysz. Mężczyźni nazywają się papa, a kobiety – mama.  Na dziewczętach tego plemienia są obrzezywane, żeby nie mogły czuć przyjemności. Jestem jeszcze mały, więc nie wszystko zrozumiałem, lecz Nesenczycha mowiła, że w Somalii dzieją się jeszcze gorsze rzeczy.

Bardzo mnie irytują tutejsze moskitiery nad łóżkami, z porządnego niedźwiedzia zrobili jakąś księżną. Ale nic się nie bój, jeszcze w Kijowie, w tajemnicy przed Tobą, zaszczepiłem się od żółtej febry i biorę pigułki przeciw malarii. Oprócz tego nie piję podejrzanych napojów, nie zamawiam w restauracjach lodu, nie kupuję od tutejszych ludzi jedzenia, myję łapy oraz uszka.

Przede wszystkim w ogóle się o mnie nie martw, karmią tutaj dobrze. Jest nawet podwieczorek, tak jak na naszych obozach płastowychКатя і Стьопа засмагають[2]. Na podwieczorek dają ciastka i kakao. Wczoraj wypiłem cztery filiżanki kakao i dwie herbaty, do tej pory nie mogę złapać oddechu. Niestety desery są niesmaczne. Próbując ich, zrozumiałem, o czym śpiewa się w piosence «ciastka nie zje, tylko ponadgryza...». Czyli? że to o mnie, o Stiopie w trakcie odpoczynku. Nabiorę ciastek, ugryzę, a ono smakuje jak pokarm dla papug, to ja tych ciastek nie jem, tylko nadgryzam, cały czas mając nadzieję trafić na coś smacznego, na razie daremnie. Okazuje się, że ta piosenka jest o ciastkach Stiopy, a nie Sieroży.

 Wiem, że nie można usprawiedliwić mojej ucieczki, na dodatek z Twoimi rzeczami, ale taka okazja mogła się już więcej nie zdarzyć. Usłyszałem, że do Kenii wybiera się Katka, i wskoczyłem do В дорозіjej walizki, a w Najrobii uciekłem. A jednak jestem zuch: kupiłem dla wszystkich prezenty: piękne, zrobione z ebonitowego drzewa maski, czarne figurki (jak z filmu «Dwunaście murzyniątek»), wielobarwne korale i bransoletki.

Afrykańczycy są  już inni niż kiedyś, nie dają się złapać na lusterka i puste puszki, daj im tylko euro i dolary. Aborygenów przypominamy raczej my, kiedy trafiamy do miejscowych sklepów.

Wybacz taki długi i chaotyczny list, zatęskniłem do Ciebie, Gospodyni, przyjeżdżaj, co? «Przywieź mi morfinę, tytoń i ciszę / Konam tu jak ostatnia ryba / A o całej reszcie jeszcze Ci napiszę» (c).

Twój Stiopka.

P.S. U nas nocami ktoś wydaje bardzo dziwne dźwięki, sąsiedzi mówią, że to ptak, a ja wam powiem, że ptaki w nocy śpią. Jak usłyszę te dźwięki, natychmiast wyobrażam sobie węża, który siedzi na drzewie, wytrzeszcza oczy i nadyma policzki.

P. S. W Kenii pomagała Stiopie modelka z agencji Ça va Katrin Nesenenko.

 

 [1] Kiwaczek (ros. Чебурашка, Czieburaszka) – bohater opowiadań autorstwa Eduarda Uspieńskiego. W 1969 roku zadebiutował w cyklu filmów animowanych (lalkowych) produkcji ZSRR. Kiwaczek jest niewiadomego pochodzenia zwierzęciem, który dziwnym zrządzeniem losu trafia w transporcie pomarańczy do Związku Radzieckiego.(na podstawie wikipedii)

[2] Płast – ukraińska skaucka organizacja.

 

Przekłała z ukraińskiego Bohdana Matijasz